Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Rowerem PRZEMYŚL-KRASICZYN-PRZEMYŚL

J eszcze zimą nabieramy przekonania, że weekend majowy spędzimy na rowerach. Pozostaje pytanie....Gdzie ? Wybór pada na Przemyśl i podkarpackie szlaki. Pełna obaw czy, aby nie nazbyt trudne trasy, czy poziom trudności nie przerośnie moich umiejętności i wydolności. No cóż, świat należy ponoć do odważnych, więc podejmuję to wyzwanie z nadzieją, że będę miała więcej powodów do radości jak smutku.

PRZEMYŚL- ŁAŃCUT

Po śniadaniu opuszczamy Przemyśl. Deszczowe chmury i lekki szum w głowie nie zachęcają dziś do rowerowej przejażdżki. Samochód okazuje się niezastąpiony. Wracamy do domu z planem wizyty w Dubiecku i Łańcucie, ale nie najkrótszą drogą, bo przez Birczę. Dlaczego?

Rowerem PRZEMYŚl -ARŁAMÓW-PRZEMYŚL

Już o dziewiątej rano wyruszamy rowerami w kierunku Arłamowa. Nad głowami prawie bezchmurne niebo, a w głowie brak świadomości co do trudności trasy. Przed nami około 35 kilometrów w jedną stronę, więc żadnych powodów do niepokoju. Myślałam, że za pięć, sześć godzin będziemy z powrotem. Oj naiwna!

PRZEMYŚL i okolice cd.

W nocy rozpadało się na dobre i najgorzej, że deszcz nie odpuszcza także w ciągu dnia. Nasze rowery mają więc wolne, a my przesiadamy się do samochodu. Plan jest prosty...obejrzeć co nieco z innej niż rowerowa perspektywy jeżeli tylko chłód i woda nas nie pokona.