Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

WIŚLICA-PIŃCZÓW, zdążyć przed burzą.

T o miał być rowerowy dzień. Niestety, od kilku dni prognozy pogody są dla rowerzystów mało korzystne. Prawdopodobne burze, silny wiatr, a nawet grad nie pozostawiają złudzeń....jeżeli wyprawa to tylko samochodowa. Po porannych zabiegach dla zdrowotności i relaksu oraz pysznym śniadaniu nasze nastroje zwyżkują mimo pochmurnego i chłodnego przedpołudnia.

Wzdłuż MASKALISU.

To nasz kolejny dzień w Busku Zdroju . Po dwudniowej wyprawie rowerowej w okolicach miasteczka, postanawiamy przejść, polecanym przez informatory turystyczne, szlakiem drewnianego budownictwa sakralnego.  Opisana trasa zachęca do odstawienia rowerów, ubrania wygodnych butów i w drogę wzdłuż rzeczki  Maskalis.

Rowerem, okolice BUSKA ZDROJU.

Pogoda prawie rowerowa. Słońce nieśmiało wyglądające zza chmur i dość silny wiatr, który mamy nadzieję gwarantuje chociaż dwa bezdeszczowe dni. Zaplanowana trasa rowerowa Busko Zdrój , Wełecz, Góra Wełecka, Kamienna Góra, Las Winiarski, Mikułowice, Nowy Folwark, Grochowiska, Kameduły, Busko Zdrój nie należy do zbyt ambitnych. Przed nami tylko około 25 km do przejechania w jeden dzień i przewyższenia na poziomie ok. 280 m n.p.m. Mamy nadzieję na dużą dawkę świeżego powietrza i barwną przyrodę wokół... wysiłek fizyczny mniej ważny.

ZALIPIE, chaty jak kwiaty.

W czasie naszego pobytu w Busku Zdroju staramy się zrobić nie tylko coś dla ciała, ale też dla ducha. Bliższe poznanie Buska pozostawiamy na kolejny dzień, a dziś odwiedzamy  Zalipie , które od Buska Zdroju dzieli raptem 30 km. Odległość wydawała się idealna na rowerowy wypad. Niestety, nad głowami mocne słońce na przemian z deszczowymi chmurami. Rowery pozostawiamy więc w hotelu i do Zalipia wyruszamy samochodem.

Z niemowlakiem po WIEDNIU, cz.4

Kolejne dni z niemowlakiem mało różnią się od poprzednich. Jedyne co ma wpływ na plan dnia to potrzeba snu czy aktywności ruchowej naszego maluszka i do niej staramy się dopasować termin i długość spacerów. Okolica ułatwia życie rodziców, bo ledwo zamkną drzwi domu, a już można prowadzić wózek wśród zanurzonych w zieleni uliczkach, zapachu lip, krzewów róż czy parkowych alejek.

Z niemowlakiem po WIEDNIU cz.3

Co zaproponować niemowlakowi w pierwszym, w jego życiu, Dniu Dziecka ? Odpowiedź wydawała się prosta... ulubiony spacer z nadzieją, że kierunek nie ma jeszcze większego znaczenia. Ustalamy, że w tym dniu wyruszymy z Hanią do Pötzleinsdorfercastlepark. Odległość jaka dzieli nas od domu to zaledwie dwa i pół kilometra, a do dyspozycji malucha będzie aż 350 tysięcy metrów kwadratowych zielonej przestrzeni. Miałyśmy nadzieję, że Hania doceni uroki tego miejsca i spędzimy razem kilka godzin w otoczeniu zielonej przestrzeni.