Wracając z kanałów Cu Ci zajeżdżamy do Tay Ninh Holy See czyli Wielkiej Świątyni Kaodaistycznej. Niesamowicie barwne miejsce kultu, w którym czci się Buddę, Mahometa, Chrystusa, wietnamski szamanizm, Konfucjusza, Taoizm, a także Victora Hugo, Churchilla, Shakespeare'a, Juliusza Cezara czy Charliego Chaplina, Złośliwi mówią, że to "religijny Disneyland".
Już od lat 70, tylko 100 km od Sajgonu, na obrzeżach niedużego miasta Tay Ninh, jest centrum kaodaizmu, religii, która ma około 3 mln wyznawców. Choć nie jest dominująca, uważa się ją za największą religię zapoczątkowaną w Wietnamie.
Co roku dziesiątki tysięcy turystów, pielgrzymów i wiernych przyjeżdża tu, by modlić się lub zwyczajnie podziwiać imponujące sklepienie, wibrujące kolory i egzotyczne nabożeństwa. Wieże kościoła symbolizują największe religie, z których kaodaizm czerpie inspiracje. W świątyni czarują misterne rzeźby smoków, kwiatów. Główne miejsce na ołtarzu zajmuje OKO na tle błękitnego globu, w otoczeniu gwiazd. Uwagę przyciąga niezwykła kolekcja świętych, proroków i religijnej ikonografii. Celem religii jest zjednoczenie ludzkości poprzez wspólną wizję jednego stwórcy BOGA, czczonego w większości wielkich religii. Gdzieś wyczytałam, że "Chrystus i Budda patrzą z sufitu katedry na disnejowskie wyobrażenie Wschodu, smoki i węże w technikolorze". I coś w tym jest, chociaż idea jednego stwórcy imponuje.
Lista świętych kaodaizmu jest dość interesująca. To m.in Joanna d’Arc, Thomas Jefferson czy wspomniany Victor Hugo. Ta niezwykła różnorodność ma związek z duchami, jakie ukazywały się kaodaistycznym duchownym podczas seansów, by przekazać mądrość i wskazówki. Niektórzy, jak Hugo, podobno regularnie komunikują się z kaodaistami zza grobu, ale rząd już w latach 70 zakazał praktyk spirytystycznych.
Kompleks o powierzchni 76 ha składa się z dwóch świątyń i siedziby papieża, przed którą wierni oddają cześć pierwszemu i jedynemu zwierzchnikowi kościoła kaodaistycznego, papieżowi Pham Cong Tac, który zmarł w 1959 roku na wygnaniu w Kambodży. Na terenie świątyni znajdują się dormitoria i kuchnie dla setek księży, liceum, szpital, las i trasa dla procesji.
Kolorową świątynię zbudowano w latach 1933 - 1955. Pod względem architektonicznym to po części kościół, a po części pagoda, wypełniona po brzegi ozdobnymi bębnami, gongami, posągami świętych, figurami i wielobarwnymi symbolami różnych religii z całego świata. Jest też miejsce poświęcone wszechwidzącemu Boskiemu Oku czyli kaodaistycznemu wkładowi do tego rogu religijnej obfitości.
Religia ma charakter uniwersalistyczny, łączy elementy buddyzmu, chrześcijaństwa, konfucjanizmu, taoizmu, świeckiej filozofii, a w mniejszym stopniu również islamu i judaizmu. Wyznawcy uważają kaodaizm za zwieńczenie tradycji zachodnich religii i twierdzą, że: "judaizm był pąkiem, chrześcijaństwo kwiatem, zaś kaodaizm jest owocem". Obecnie religia ma wyznawców, głównie w Wietnamie, ale również wśród Wietnamczyków na emigracji w USA, Francji i Kambodży.
Na czele głównej gałęzi Kościoła stoi papież, ale od 1959 roku wciąż jest vacat na tym stanowisku. Większość struktury organizacyjnej i część liturgii jest wzorowana na katolicyzmie. Po latach prześladowań Kościół jest obecnie tolerowany przez władze Wietnamu, a jego świątynie i święta przyciągają tysiące turystów.
Świętym Cao Dai może zostać każdy, który wniesie duchową czy intelektualną moc do świata. Lista świętych lekko szokuje. Są wśród nich Lew Tołstoj, Ludwik Pasteur, Julisz Cezar, Mark Twain, William Szekspir, Rene Descartes, Winston Churchil, Charlie Chaplin, Włodzimierz Ilicz Lenin oraz Maria Skłodowska-Curie. No cóż, kreatywność i pomysłowość także w obszarze religii nie zna granic.
J. 27.02.2010
Komentarze
Prześlij komentarz